Drugie spotkanie miało miejsce 24.10.br. i rozpoczęło się wprowadzeniem pt.: Bóg a Wszechświat, do którego można mieć dostęp klikając na jego tytuł (będący jednocześnie linkiem do niego). Oczywiście wcześniejsze przygotowanie referatu przez jednego z uczestników nie było konieczne. To, że akurat taką formę zastosował, wiązało się z potrzebą przedstawienia poglądu filozoficznego w sposób spójny i całościowy. Późniejsze rozmowy i dyskusje toczyły się wokół zagadnień w nim poruszonych. Zastanawialiśmy się nad wieloma aspektami ze świata nauki, tego jak je rozumiemy, odczytujemy, jakie mają one znaczenie w naszym życiu, jak łączą się z innymi sferami rzeczywistości, jak choćby duchowością. Różnorodność wypowiedzi była inspirująca, doprecyzowywanie skrótów myślowych było dobrą szkołą wyrażania myśli w sposób esencjonalny, a także umożliwiało weryfikację ich stosowania w wypowiedziach.
W spotkaniu tym razem wzięło udział jedenaście osób. Atmosfera jaka panowała w trakcie, była zaskoczeniem. Skupienie i zaangażowanie wyraźnie wskazywało na to, że tak naprawdę każdy ma coś ważnego do powiedzenia, do dodania, że dzielenie się swoim doświadczeniem jest także weryfikacją własnej wiedzy, ponieważ nie podlega ona tu wartościowaniu, a próbie zrozumienia, inaczej mówiąc badaniu.
Na koniec zostały ustalone terminy spotkań w listopadzie i grudniu. W listopadzie na dzień 14.11, a w grudniu na 19.12. Jednak ze względu na błąd ośrodka użyczającego lokal, listopadowe spotkanie odbędzie się dopiero 28.11, a nie jak wcześniej ustalono 14.11. Zostaliśmy przeproszeni za pomyłkę.
Spotkanie jest wtedy udane, gdy wymieniasz się myślami z innymi, gdy myśl płynie od jednego do drugiego, gdy słowa przez kogoś wypowiedziane inspirują cię do kolejnych wypowiedzi, pobudzają cię. To rozmowa, nie polemika. Spotkanie jest wtedy udane, gdy wynosisz z niego jakąś myśl, gdy ta myśl cię wzbogaca. Byłam ostatnio na takim spotkaniu, a w sobotnio – niedzielne pływanie dużo o tym spotkaniu myślałam. Laboratorium Filozoficzne. Jesteśmy zbyt daleko od natury i być może dlatego chcemy ją poznać, wszystko o niej wiedzieć. Badamy atomy i kwanty, spieszno nam w kosmos. Chcemy wiedzieć wszystko o świecie makro i mikro. Po co? Ta wiedza, być może, zbliży nas do natury, ponieważ gdy poznamy wszystkie zasady rządzące tym i dalszym światem, natura będzie znów blisko nas. A dziś dla mnie jest wielkie święto. Po raz pierwszy samodzielnie opisuję tomografię zgodnie z zasadami Germanische Heilkunde. Zdjęcia mózgu, ogniska Hamera. Każde takie ognisko to moment, w którym ktoś zderzył się z realnością, z prawami rządzącymi naturą. Został wytrącony ze swojego schematu funkcjonowania. Tak daleko jesteśmy od natury, od biologii – ale tylko powierzchownie, tylko życzeniowo. Tak daleko chcemy być od biologii, tak nowocześnie żyć, otaczać się techniką, ale to tylko ułuda. My jesteśmy Naturą, Biologią. Patrzmy więc w siebie, jesteśmy tu i teraz, nie szukajmy siebie na Marsie.
Hmm… Autor dobrze to przemyślał?